Męczyłam się trochę ze ściegami dekoracyjnymi, które oferuje moja maszyna, ale w sumie jak na tą chwilę, nic konstruktywnego nie wymyśliłam, poza jakimś zaczątkiem kwiatka. Może coś z tego uda mi się jeszcze wykrzesać. Potem zainteresowałam się patchworkiem sześciokątnym i tak powstała kosmetyczka z delikatnym motywem. W mojej wyobraźni ta aplikacja to kwiatek. Czerwony element to środek, dookoła płatki i zielony listek ;)
Wewnątrz żółta kieszonka i zielona podszewka.
W trakcie wczorajszego finałowego odcinka Hell's Kitchen obmyślałam plan zrobienia portfelika w kształcie serduszka - może ten plan też zrealizuje, tym bardziej, że kupiłam wczoraj sporo uroczo różowej bawełny ;) którą widać na poniższych zdjęciach - ale jakoś inspiracje internetowe namieszały mi w głowie i ostatecznie uszyłam sobie różowe etui na moje różowe słuchawki ;)
Mam takie samo etui, służy mi też jako breloczek na klucze i sprawdza się genialnie! :) Mam nadzieję, że i Tobie będzie dobrze służyć :)
OdpowiedzUsuńna pewno :) ja nie cierpię jak słuchawki walają się po torbie, a wiadomo że w torbie to różnie bywa, a to się coś rozsypie a to coś i to wszystko wchodzi w te słuchawki a potem do uszu się wkłada ... fuj ;)
UsuńJa miałam plastikowe pudełeczko na słuchawki, praktyczne, ale brzydkie.
OdpowiedzUsuńTwoje jest prześliczne ;)
Dziękuję :)
UsuńBardzo fajne etui na słuchawki, świetny pomysł bo moje ciągle leżą w innym miejscu i mam wieczny problem z ich znalezieniem ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy. A etui na słuchawki bardzo ciekawe!
OdpowiedzUsuńgadzet na słuchawki wymiata!
OdpowiedzUsuń