Już miało dziś nie być posta, bo zwyczajnie nie ma czasu nic dziś uszyć, ale przeglądając moją listę czytelniczą, odwiedziłam blog http://szczecinszyje.blogspot.com/ -w sumie nie wiem dlaczego go obserwuję, ze Szczecinem nie mam nic wspólnego, nigdy tam nie byłam a mam do niego tak daleko, że raczej pojechałabym za granicę niż tam ;) - a tu na blogu bardzo ciekawy post, zebrane pomysły na ozdoby z motywem walentynkowym:) Jednym z nich były zakładki, serduszka, nieskomplikowane, szybkie do zrobienia, pomyślałam zrobię sobie cztery i zaspokoję dzisiejszą potrzebę szycia;)
Oto efekt:
PS. W tle moje zeszyty, wyznaję zasadę - im bardziej nieprzyjemny przedmiot, tym słodszy musi być zeszyt ;) Zakładki dołączę do kosmetyczek na prezent .
Szybka jesteś! :-) świetne zakładki :-)
OdpowiedzUsuńZakładki świetne, przydała by mi się taka bo swoje zawsze gubię ;P a potem jest "gdzie ja to skończyłam..."
OdpowiedzUsuńPrześliczne te zakładki! Jak się je"montuje" na książce? Bo widzę że się ładnie trzymają.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, to muszę sobie zrobić lub kupić jakieś zakładki, bo wczoraj znalazłam 10 zł użyte jako zakładkę w książce której nie doczytałam od roku..
dzięki:) to są dwa serduszka zszyte ze sobą ściegiem dekoracyjnym na brzegach, po prostu wkłada się kartki między te dwa serduszka:)
Usuńidealne aby odnowić nudny zeszyt ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładki :) dla takiego książkoholika jak byłyby idealne :) po moim całym domu walają się zakładki, bo ciągle coś czytam
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i ciekawy pomysł :-)
OdpowiedzUsuń